Wrzucam przepis już bardzo późno, ale lepiej poźno niż wcale. Do tego w poście tym znajdziecie też przepisy na część pyszności (tylko tyle udało mi się zebrać od ludzi), które mieliście okazję sprobować podczas poznańskiej edycji imprezy Ciasto w Miasto.
Przepis na te urocze ciacho pochodzi z książki Vegan with a Vengeance, nieocenionej Isy Chandry Moskowitz.
Potrójnie bananowe brownies (12 sztuk)
Rozpuść czekoladę. W dużej misce wymieszaj banany, cukier, wanilię, olej , sól i kakao,. Dodaj rozpuszczoną czekoladę. Następnie dodaj mąkę i proszek do pieczenia . Miksuj do połączenia wszystkich składników. Przełóż ciasto do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą małej kwadratowej / prostokątnej formy. Zmiksuj wszystkie składniki masy bananowej i wylej na ciasto. Piecz w temperaturze 180 stopni C przez 30 minut. Poczekaj aż wystygnie i potem pokrój na prostokątne kawałki. Dekoruj przed podaniem świeżym bananem.
Przepis na te urocze ciacho pochodzi z książki Vegan with a Vengeance, nieocenionej Isy Chandry Moskowitz.
Potrójnie bananowe brownies (12 sztuk)
- 1 tabliczka wegańskiej gorzkiej czekolady
- 2 zmiksowane dojrzałe banany
- 1/3 szkl. oleju
- 1 szkl. cukru
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- ½ łyżeczki soli
- 1/2 szkl. extra ciemnego kakao
- 1 szkl. mąki pszennej
- ½ łyżeczki sody
- 1 banan, zmiksowany
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- ¼ szkl. mleka roślinnego
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Rozpuść czekoladę. W dużej misce wymieszaj banany, cukier, wanilię, olej , sól i kakao,. Dodaj rozpuszczoną czekoladę. Następnie dodaj mąkę i proszek do pieczenia . Miksuj do połączenia wszystkich składników. Przełóż ciasto do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą małej kwadratowej / prostokątnej formy. Zmiksuj wszystkie składniki masy bananowej i wylej na ciasto. Piecz w temperaturze 180 stopni C przez 30 minut. Poczekaj aż wystygnie i potem pokrój na prostokątne kawałki. Dekoruj przed podaniem świeżym bananem.
***
Piernik marchewkowy w wykonaniu Puszczyka
ciasto:
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki rozgotowanych daktyli lub 1 szklanka cukru
1 szkl. marchwi (startej na tarce o drobnych oczkach)
1/2 szkl. wody lub mleka roślinnego
1 i 1/2 szkl. mąki pszennej graham
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżka cynamonu lub przyprawy piernikowej
ewentualnie bakalie
polewa:
1 tabliczka gorzkiej czekolady
4-5 łyżek wody
płatki migdałów
Wszystkie składniki wymieszać. Piec 40 minut w 180 stopniach. Gdy ostygnie rozpuścić w garnku o grubym dnie lub na płytce, czekoladę z wodą i posmarować nią ciasto. Ozdobić płatkami migdałów.
Ciemny keks w wykonaniu mamy Marysi z bloga Śmierć Kanapkom!
Ciasto:
2 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki mleka sojowego
1/3 szklanki wody gazowanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta imbiru
szczypta cynamonu
bakalie : rodzynki, orzechy, skorka pomarańczowa, suszone morele i daktyle
Polewa :
1/2 kostki margaryny roślinnej
1/2 szklanki cukru
1/4 szklanki wody
3 łyżki kakao
łyżeczka mąki ziemniaczanej
wiórki kokosowe do posypania
Mąkę, cukier, cynamon, imbir i proszek do pieczenia mieszamy w misce. Dodajemy mieszając łyżką olej, mleko sojowe i wodę gazowaną. Dodajemy pokrojone bakalie, mieszamy. Pieczemy w 180 C ok. 40 min. Na polewę rozpuszczamy wodę, cukier i margarynę, dodajemy kakao i gotujemy kilka minut na wolnym ogniu. Po zdjęciu z ognia wsypujemy łyżeczkę mąki ziemniaczanej i intensywnie mieszamy. Gorącą polewą polewamy ostudzone ciasto, posypujemy wiórkami kokosowymi.
Ciastka francuskie z jabłuszkami i cynamonem upieczone przez Olę
1 płat gotowego wegańskiego ciasta francuskiego
3-4 jabłka
cukier trzcinowy
cynamon
Piekarnik rozgrzać do 220'C.Z ciasta powycinać kwadraty. Jabłuszka pociąć w kosteczkę, położyć na cieście i posypać cukrem i cynamonem według uznania. Ciasto złożyć i zakleić jak pieroga. Na blaszce kładziemy papier do pieczenia i układamy ciastka. Pieczemy 10-12 minut.
Imbirowe ciastka z melasą zrobione przez wspominaną Marysię
3/4 szklanki cukru
1/3 szklanki ciemnej melasy
pół szklanki oleju
3 łyżki mleka roślinnego
1 3/4 szklanki mąki, może być pełnoziarnista
3 czubate łyżeczki sproszkowanego imbiru
pół łyżeczki sody
cukier waniliowy, gałka muszkatołowa, sól
W dużej misce wymieszać trzepaczką melasę z cukrem, olejem i mlekiem. Miska będzie się mniej lepić jeżeli najpierw wlejemy olej i rozprowadzimy go po ściankach, a potem dodamy resztę składników; do odmierzania melasy również warto użyć szklanki po oleju, wtedy nie przyklei się do brzegów. Powoli dodać resztę składników mieszając dużą łyżką, aż połączą się w gładką masę. Ciasto nabierać łyżką, formować kulki i kłaść na natłuszczonej blasze. Piec przez 12-15 minut w 180 stopniach. Jeszcze miękkie, ale przybrązowione na bokach wyjąć i ostudzić na blasze - stwardnieją w ciągu kilku minut, a w środku pozostaną przyjemnie miękkie. Dobrze się przechowują, choć zazwyczaj nie zdążą tej szansy wykorzystać.
Ciastka bananowe dzieła Marysi
1 dojrzały, duży banan
1/3 szklanki oleju
2/3 szklanki cukru
łyżeczka wanilii
3/4 szklanki mąki
2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych
pół szklanki pestek słonecznika
2 łyżki mielonego siemienia lnianego
pół łyżeczki sody
cynamon, szczypta soli
Rozgnieść banana w dużej misce, wymieszać z olejem, cukrem, wanilią i cynamonem. Dodać mąkę, sodę i sól i lekko wymieszać. Dosypać resztę składników i wyrobić ciasto rękoma, powinno być lepkie, ale zwarte, jak świeża owsianka. Na natłuszczoną blachę kłaść rozpłaszczone kulki ciasta w dość dużej odległości od siebie (na przynajmniej jedno ciastko). Piec 10-12 minut aż się zezłocą i wyjąć nawet gdy będą mokre; zostawić na blaszce - stwardnieją stygnąc. Można przechowywać przez tydzień.
Muffinki kokosowe puszyste jak chmurka upieczone przez Roślinożerkę
2 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
7 łyżeczek oleju
1 szklanka mleka roślinnego
2 łyżki mleka kokosowego
1 garść wiórków kokosowych
1 garść migdałów w płatkach
1 łyżeczka aromatu cytrynowego
Osobno mieszamy składniki mokre i suche. Powoli dodajemy mokre do suchego, cały czas mieszając. Rozlewamy ciasto do foremek, wkładamy je do piekarnika i pieczemy przez 20 minut w temperaturze 180 stopni
Ciasto czekoladowe zrobione przez Ilonę
2 szkl. mąki
1 szkl. cukru
1/2 szkl. oleju
3/4 szkl. mleka sojowego
1 łyżka sody
1 łyżka kakao
3 łyżki dżemu
1 cukier waniliowy
ciasto:
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki rozgotowanych daktyli lub 1 szklanka cukru
1 szkl. marchwi (startej na tarce o drobnych oczkach)
1/2 szkl. wody lub mleka roślinnego
1 i 1/2 szkl. mąki pszennej graham
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżka cynamonu lub przyprawy piernikowej
ewentualnie bakalie
polewa:
1 tabliczka gorzkiej czekolady
4-5 łyżek wody
płatki migdałów
Wszystkie składniki wymieszać. Piec 40 minut w 180 stopniach. Gdy ostygnie rozpuścić w garnku o grubym dnie lub na płytce, czekoladę z wodą i posmarować nią ciasto. Ozdobić płatkami migdałów.
Ciemny keks w wykonaniu mamy Marysi z bloga Śmierć Kanapkom!
Ciasto:
2 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki mleka sojowego
1/3 szklanki wody gazowanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta imbiru
szczypta cynamonu
bakalie : rodzynki, orzechy, skorka pomarańczowa, suszone morele i daktyle
Polewa :
1/2 kostki margaryny roślinnej
1/2 szklanki cukru
1/4 szklanki wody
3 łyżki kakao
łyżeczka mąki ziemniaczanej
wiórki kokosowe do posypania
Mąkę, cukier, cynamon, imbir i proszek do pieczenia mieszamy w misce. Dodajemy mieszając łyżką olej, mleko sojowe i wodę gazowaną. Dodajemy pokrojone bakalie, mieszamy. Pieczemy w 180 C ok. 40 min. Na polewę rozpuszczamy wodę, cukier i margarynę, dodajemy kakao i gotujemy kilka minut na wolnym ogniu. Po zdjęciu z ognia wsypujemy łyżeczkę mąki ziemniaczanej i intensywnie mieszamy. Gorącą polewą polewamy ostudzone ciasto, posypujemy wiórkami kokosowymi.
Ciastka francuskie z jabłuszkami i cynamonem upieczone przez Olę
1 płat gotowego wegańskiego ciasta francuskiego
3-4 jabłka
cukier trzcinowy
cynamon
Piekarnik rozgrzać do 220'C.Z ciasta powycinać kwadraty. Jabłuszka pociąć w kosteczkę, położyć na cieście i posypać cukrem i cynamonem według uznania. Ciasto złożyć i zakleić jak pieroga. Na blaszce kładziemy papier do pieczenia i układamy ciastka. Pieczemy 10-12 minut.
Imbirowe ciastka z melasą zrobione przez wspominaną Marysię
3/4 szklanki cukru
1/3 szklanki ciemnej melasy
pół szklanki oleju
3 łyżki mleka roślinnego
1 3/4 szklanki mąki, może być pełnoziarnista
3 czubate łyżeczki sproszkowanego imbiru
pół łyżeczki sody
cukier waniliowy, gałka muszkatołowa, sól
W dużej misce wymieszać trzepaczką melasę z cukrem, olejem i mlekiem. Miska będzie się mniej lepić jeżeli najpierw wlejemy olej i rozprowadzimy go po ściankach, a potem dodamy resztę składników; do odmierzania melasy również warto użyć szklanki po oleju, wtedy nie przyklei się do brzegów. Powoli dodać resztę składników mieszając dużą łyżką, aż połączą się w gładką masę. Ciasto nabierać łyżką, formować kulki i kłaść na natłuszczonej blasze. Piec przez 12-15 minut w 180 stopniach. Jeszcze miękkie, ale przybrązowione na bokach wyjąć i ostudzić na blasze - stwardnieją w ciągu kilku minut, a w środku pozostaną przyjemnie miękkie. Dobrze się przechowują, choć zazwyczaj nie zdążą tej szansy wykorzystać.
Ciastka bananowe dzieła Marysi
1 dojrzały, duży banan
1/3 szklanki oleju
2/3 szklanki cukru
łyżeczka wanilii
3/4 szklanki mąki
2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych
pół szklanki pestek słonecznika
2 łyżki mielonego siemienia lnianego
pół łyżeczki sody
cynamon, szczypta soli
Rozgnieść banana w dużej misce, wymieszać z olejem, cukrem, wanilią i cynamonem. Dodać mąkę, sodę i sól i lekko wymieszać. Dosypać resztę składników i wyrobić ciasto rękoma, powinno być lepkie, ale zwarte, jak świeża owsianka. Na natłuszczoną blachę kłaść rozpłaszczone kulki ciasta w dość dużej odległości od siebie (na przynajmniej jedno ciastko). Piec 10-12 minut aż się zezłocą i wyjąć nawet gdy będą mokre; zostawić na blaszce - stwardnieją stygnąc. Można przechowywać przez tydzień.
Muffinki kokosowe puszyste jak chmurka upieczone przez Roślinożerkę
2 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
7 łyżeczek oleju
1 szklanka mleka roślinnego
2 łyżki mleka kokosowego
1 garść wiórków kokosowych
1 garść migdałów w płatkach
1 łyżeczka aromatu cytrynowego
Osobno mieszamy składniki mokre i suche. Powoli dodajemy mokre do suchego, cały czas mieszając. Rozlewamy ciasto do foremek, wkładamy je do piekarnika i pieczemy przez 20 minut w temperaturze 180 stopni
Ciasto czekoladowe zrobione przez Ilonę
2 szkl. mąki
1 szkl. cukru
1/2 szkl. oleju
3/4 szkl. mleka sojowego
1 łyżka sody
1 łyżka kakao
3 łyżki dżemu
1 cukier waniliowy
Wszystkie składniki umieścić w dużym naczyniu i zmiksować (ewentualnie bardzo, bardzo dobrze wymieszać). Następnie przelać do tortownicy i wstawić do rozgrzanego pieca. Piec ok. 45 min. w 200°C.
Zimowe jabłeczniki wykonane przez Roślinożerkę
ciasto:
szklanka rodzynek
½ szkl. orzechów
½ szkl. słonecznika
2łyżki ciemnego kakao
nadzienie:
2 jabłka
1 banan
szczypta cynamonu
Rodzynki moczymy w wodzie i drobno siekamy. Mielimy orzechy i słonecznik, dodajemy do nich kakao i mieszamy je z odsączonymi rodzynkami. Na płaskim talerzu układamy małe placuszki z masy, formując z nich miseczki na nadzienie. Wkładamy na 20 minut do lodówki. Na tarce trzemy jabłka i posypujemy je cynamonem. W tym samym czasie rozgniatamy banana i dodajemy do naszego nadzienia. Teraz wystarczy nałożyć nadzienie do "miseczek" i gotowe .
Ciastka owsiane Pawełka z żurawiną :
225 g średnio zmielonych płatków owsianych
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
25 g suszonej żurawiny (może być słodzona), drobno posiekanej (siekanie
żurawiny jest dobre dla gejów i kobiet w ciąży)
2 łyżki oleju roślinnego
150 ml wody
Do naczynia wsypać i wymieszać: zmielone płatki, sodę, sól, żurawinę. Wodę z olejem (może być gorąca) wlać do suchych składników i
wymieszać dokładnie łyżką. Na początku masa będzie rzadsza, ale płatki zaczną szybko absorbować wodę i masa zgęstnieje. Piec w temperaturze 180°C przez 30 minut (w połowie pieczenia, czyli po 15 minutach wyjmując blachę z piekarnika i delikatnie odwracając każde ciastko na drugą stronę - w składzie ciasteczek jest dużo wody i zaparzyły by się). Studzić na kratce.
PĄCZKI wykonane przez Mańka - przepis z www.weganie.blogspot.com
Rozczyn:
50 g drożdży
1 szkl. wody
250 g mąki tortowej
Ciasto:
750 g mąki tortowej
250 ml wody/mleka sojowego
125 g cukru
szczypta soli
1/2 op. cukru waniliowego
3/4 szkl. oleju
Wykonanie :
Rozczyn
Rozpuścić drożdże w ciepłej wodzie. Wsypać mąkę i dokładnie wymieszać. Lekko sprószyć mąką powstały rozczyn, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 20 min.
Ciasto
Do rozczynu wsypać cukier, mąkę, cukier waniliowy, dodać wyciśnięty sok z cytryny, wodę/mleko, 1/4 szkl. oleju oraz sól. Wszystko dokładnie wymieszać. Następnie wlać resztę oleju i ponownie wymieszać.Sprószyć ciasto mąką, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. Po 10 minutach przemieszać ciasto ręką i znów odstawić na kolejne 10 min. Czynność powtórzyć i pozostawić ciasto na 5 min. Z ciasta odważyć kęsy po 80-100 g i uformować z nich kulki.Smażyć w rozgrzanym głębokim oleju. Najlepiej wybrać szeroki garnek z grubym dnem. Pączki powinny się smażyć swobodnie tak, aby się nie stykały.
Zimowe jabłeczniki wykonane przez Roślinożerkę
ciasto:
szklanka rodzynek
½ szkl. orzechów
½ szkl. słonecznika
2łyżki ciemnego kakao
nadzienie:
2 jabłka
1 banan
szczypta cynamonu
Rodzynki moczymy w wodzie i drobno siekamy. Mielimy orzechy i słonecznik, dodajemy do nich kakao i mieszamy je z odsączonymi rodzynkami. Na płaskim talerzu układamy małe placuszki z masy, formując z nich miseczki na nadzienie. Wkładamy na 20 minut do lodówki. Na tarce trzemy jabłka i posypujemy je cynamonem. W tym samym czasie rozgniatamy banana i dodajemy do naszego nadzienia. Teraz wystarczy nałożyć nadzienie do "miseczek" i gotowe .
Ciastka owsiane Pawełka z żurawiną :
225 g średnio zmielonych płatków owsianych
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
25 g suszonej żurawiny (może być słodzona), drobno posiekanej (siekanie
żurawiny jest dobre dla gejów i kobiet w ciąży)
2 łyżki oleju roślinnego
150 ml wody
Do naczynia wsypać i wymieszać: zmielone płatki, sodę, sól, żurawinę. Wodę z olejem (może być gorąca) wlać do suchych składników i
wymieszać dokładnie łyżką. Na początku masa będzie rzadsza, ale płatki zaczną szybko absorbować wodę i masa zgęstnieje. Piec w temperaturze 180°C przez 30 minut (w połowie pieczenia, czyli po 15 minutach wyjmując blachę z piekarnika i delikatnie odwracając każde ciastko na drugą stronę - w składzie ciasteczek jest dużo wody i zaparzyły by się). Studzić na kratce.
PĄCZKI wykonane przez Mańka - przepis z www.weganie.blogspot.com
Rozczyn:
50 g drożdży
1 szkl. wody
250 g mąki tortowej
Ciasto:
750 g mąki tortowej
250 ml wody/mleka sojowego
125 g cukru
szczypta soli
1/2 op. cukru waniliowego
3/4 szkl. oleju
Wykonanie :
Rozczyn
Rozpuścić drożdże w ciepłej wodzie. Wsypać mąkę i dokładnie wymieszać. Lekko sprószyć mąką powstały rozczyn, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 20 min.
Ciasto
Do rozczynu wsypać cukier, mąkę, cukier waniliowy, dodać wyciśnięty sok z cytryny, wodę/mleko, 1/4 szkl. oleju oraz sól. Wszystko dokładnie wymieszać. Następnie wlać resztę oleju i ponownie wymieszać.Sprószyć ciasto mąką, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. Po 10 minutach przemieszać ciasto ręką i znów odstawić na kolejne 10 min. Czynność powtórzyć i pozostawić ciasto na 5 min. Z ciasta odważyć kęsy po 80-100 g i uformować z nich kulki.Smażyć w rozgrzanym głębokim oleju. Najlepiej wybrać szeroki garnek z grubym dnem. Pączki powinny się smażyć swobodnie tak, aby się nie stykały.
6 komentarzy:
widzę kilka przepisów do wypróbowania:)
to bananowe brownie kiedyś robiłam, było u mnie na blogu z rok temu, faktycznie pyszne, tylko pracochłonne...a tej jesieni robiłam pumpkin brownie, identyczne, tylko masa dyniowa, i urywało dupę:P
Widzę, że poznańska impreza się udała, w Warszawie trochę ludzie nie dopisali niestety.
ooo! A na to ciasto już się załapałam! :) Banany + czekolada to mistrz para!!!
Pzdr!
wow, nie wiadomo co wybrać :)
kurczę, z brownie mam złe wspomnienia. piekłam 2 razy - raz jeszcze za złych czasów bez piekarnika, więc w mikrofalówce. Drugi już w piekarniku. I za każdym razem wychodziło jakieś dziwne/twarde/spieczone :/
a muffiny kokosowe kuszą najbardziej!
Połączenie bananów i czekolady to coś dla mnie, ale jeśli chodzi o brownie, to zacznę od wersji podstawowej, bo jeszcze nigdy tego ciacha nie piekłam
Mniam!
Prześlij komentarz