sobota, 11 września 2010

Czekoladowe ciastka z białymi choco groszkami .


Ostatnio zaopatrzyłam się tutaj w taką dobrą rzecz. Groszki mają o wiele większą odporność na topienie się w piekarniku niż zwykła czekolada, więc zachowują swój kształt . Przepis wykombinowałam inspirując się tym blogiem . A co w nim jest najważniejsze ? Ciastka są na oleju, są miękkie i mają chrupiącą skórkę/skorupkę/ whatever.
A my możemy świętować , że udało się uniknąć margaryny . Dlaczego?

A to ze względów podwójnych - po pierwsze, margaryna wegańska w PL jest trudno dostępna. Jedynie kilka sklepów internetowych z żywnością wegetariańską czy lokalne sklepy ze zdrowym jadłem w większych miastach, takowe margaryny posiadają w ofercie. Jednak minusem tego jest ich zawyżona cena. Przykładowa kostka Alsanu kosztuje w Niemczech 65 ojrocentów, a w polskim sklepie 6 złotych. Ajć! Dobrze, że ktoś stale robi wycieczki zagraniczne i przywozi :)
Dlaczego inne margaryny nie są wegańskie? A to najcześciej przez serwatki, białka mleczne lub dodatki witaminowe - niewegańska A (nie masz pewności, czy nie jest przypadkiem pozyskiwana z jajek) i niewegetariańska D1 lub D3 - na 100% pozyskiwana z czegoś odzwierzęcego .
Drugi powód, dla którego cieszmy się, że margaryny unikamy - utwardzone tłuszcze zdrowe to nie są. W sumie tak jak ciastka, więc umiarkowanie, umiarkowanie.

W przepisie z powodzeniem białe groszki czekoladowe można zastąpić czekoladą pokrojoną na kawałki, orzechami, żurawiną, ananasem suszonym - bardzo dużo rzeczy tutaj pasuje. Eksperymentujcie!

Skladniki (na 24 ciasteczka):
  • 1/2 szkl. cukru trzcinowego
  • 1/2 szkl. oleju rzepakowego
  • 1 łyżeczka ciemnej melasy
  • 3 łyżki ciemnego kakao
  • 1/4 szkl. wody
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej
  • 1, 5 szkl. mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 1/2 szkl. białych vgn chocolate chips

Rozgrzej piekarnik do 180 stopni C i wyłóż blaszkę papierem do pieczenia. W jednej misce wymieszaj dokładnie cukier, olej, melasę i kakao. Dodaj wodę i esencję waniliową (lub aromat). W drugiej misce połącz ze sobą mąkę, sodę i sól. Dodawaj partiami suche składniki do mokrych i mieszaj porządnie. Na koniec połącz z groszkami czekoladowymi i zagnieć zwarte ciasto. Formuj w dłoniach kulki wielkości orzecha włoskiego i nakładaj je na blaszkę, lekko spłaszczaj i pamiętaj o zachowaniu odległości około 2 cm. Potem piecz przez 6-8 minut.
Ważna rzecz! Ściągaj je z papieru dopiero po kilku minutach, jak przestygną , bowiem inaczej rozpadną się na drobne kawałki.

6 komentarzy:

Domi pisze...

Ja sama unikam używania maseł, bądź margaryn do ciast. Nigdy nie przepadałam za tymi kostkowymi tworami, więc też zastępuję je oliwą/dobrym olejem i kombinuję, żeby wyszła pożądana konsystencja.

Takie czekoladowe ciasteczka bym zjadła, uwielbiam czekoladę!

Ej, a Ty przypadkiem nie byłaś ostatnio na tej dyskusji o feminiźmie autonomistycznym na Rozbracie?:)

aniaxvx pisze...

Raz miałam okazje skosztować takich wegańskich białych groszków czekoladowych. Nie wiem czy takie same - tamte były z UK. Ale generalnie... to było jakieś paskudztwo. Ale jak mówisz, że dobre to na jakieś lepsze trafiłaś pewnie:).

Co do kwestii margaryn i olejów w ogóle, to ja preferuje rzepakowy, z pestek winogron i kokosowy głównie (mówimy o pieczeniu oczywiście). Ryżowy też daje radę - do kruchego idealny (coś ostatnio pisałaś o margarynach do kruchych).

Wegańskie słodycze/wypieki już z racji pominięcia produktów odzwierzęcych są zdrowsze. Ale no nadal "niebezpieczeństwo" ze strony białej mąki (głównie jednak używanej), cukru czy olejów właśnie. Ale cóż, taka już natura słodkości;). Ostatnio wkręcam się w pieczenie bez dodatku olejów i ze znikomą ilością dodatkowych substancji słodzących. Nie powiem, jest spoko.

A.. Ciacha eleganckie!

ilovetofu pisze...

arbuzowedaiquiri : tak, byłam na tej dyskusji :)

ania : kruche akceptuje tylko z margaryną. taka już jestem i tak mi najbardziej smakuje :) a groszki na surowo są średnie - znaczy sie spoko smakują, ale nie tak jak biala vgn czekolada , której tabliczkę dostałam jakiś czas temu. ale za to groszki w pieczeniu sprawdzają się idealnie. lekko miękną i praktycznie zdominowały smak ciastek. ekstra, ekstra:)

Domi pisze...

No to skoro dobrze kojarzę, że byłaś, to Czerwonowłosa z naprzeciwka wita Cię :)
Miałam do Ciebie podejść i się spytać czy dobrze kojarzę, ale byłam zmęczona strasznie bo wróciłam tego dnia z anglii.
Miło mi:) heheh

xvegeliciousx pisze...

fajne te groszki, jak tylko zobaczyłam od razu byłam zaskoczona gdzie w PL takie można dostać, no właśnie, pewnie nigdzie... ale spoko i dla nas w końcu nastaną dobre czasy :)
no i + za nową oprawę bloga :):)

Anonimowy pisze...

Przeciez jest mnustwo powszechnie dostępnych weganskich margaryn: flora light, omega 3, benecol i inne