środa, 14 kwietnia 2010

Bhangra dip z czerwonej soczewicy + audycja o d.i.y. ziołowych miksturach na różne dolegliwości


Przepis na tą pastę/dip/dhal moja siostra wyciągnęła kilka lat temu z kopalni dobrego jedzenia . Idealnie nadaje się na sos do rozmaitych warzyw, a na zimno - kiedy lekko gęstnieje - można zastosować ją jako pastę do chleba. I w sumie częściej tak ją jadam, bowiem była to jedna z pierwszych bezmięsnych past kanapkowych, jakie zaczęłyśmy sobie przyrządzać, kiedy na półkach polskich sklepów monopol miały obrzydliwie nudne pasztety sojowe polgruntu. Jak spojrzę na ofertę dzisiejszych sklepów i zestawię ją z wegetarianskim zapleczem gotowców sprzed 10 lat- spory postęp nastapil, aczkolwiek ,co mnie dziwi - nadal nie ma weganskich lodow ani jogurtow, ktore bylyby produkowane w kraju. Pojawilo się jedno rodzime mleko sojowe, obrzydliwe do kwadratu. Nic, czekamy następne 10 lat :)

Składniki:
  • 1 szklanka soczewicy czerwonej
  • 1 szklanka wody
  • 1/2 szklanki oleju
  • sól
  • przyprawy : garam masala, asafetyda, a w przypadku braku ww. - curry :)
  • sok z jednej cytryny (opcjonalnie)

Rozgotować soczewicę . Dodać pozostałe składniki i przyprawy i miksować na niskich obrotach, do uzyskania gładkiej konsystencji.

***

Słuchajcie dzisiaj o 21.00 na www.alteradio.pl audycji poświęconej ziołowym domowym mieszankom i sposobom na rożne dolegliwości. Do uslyszenia!

3 komentarze:

xvegeliciousx pisze...

Swego czasu chyba Rumix albo jakaś inna firma z północy robił całkiem fajne jogurty i twarożki sojowe, ale nagle znikły i ślad po nich zaginął, a szkoda bo były naprawdę smaczne, szczególnie te twarożki, czosnkowy, z ziołami i chyba naturalny, a jogurty o ile dobrze pamiętam, truskawkowe, jagodowe i morelowe... Aj...

ilovetofu pisze...

no byly byly, na poczatku mojego weganizmu. Rosaro sie nazywaly -smaczne i cenowo ok, ale jedna rzecz niefajna - i z tego powodu dzisiaj bym i tak ich nie kupila -robione przez zaklad mleczarski;/

czcicielka soi pisze...

eee tam żaden gotowiec nie jest tak dobry jak wytworzony własnymi rączkami. i ta satysfakcja!
Słuchamy dziś audycji, wreszcie!