piątek, 25 grudnia 2009

Post poświąteczny.

W tym roku, mi i mojemu chłopakowi udało się namówić wszystkich, aby wigilijna kolacja była 100% wegańska. Świąt co prawda nie obchodzę , ale wieczór ten traktuje jako taka trochę bardziej uroczysta kolacje z rodzina bądź bliskimi.

Wzięliśmy na siebie cały obowiązek przygotowania jedzenia , a trzy dni gotowania i pieczenia zaowocowały 20 potrawami:)
Nie zdazylam wszystkiego sfotografować, bo za duże zamieszanie. Przepisy dodam później, bo teraz śpieszę się do czytania książek, którymi zostałam obdarowana :)


Roll mopsy z bakłażana w sosie koperkowym

Przepis pochodzi z wielokrotnie tutaj cytowanej książki Another Dinner Is Possible. Zmodyfikowałam go tylko nieznacznie, jeśli idzie o samo smażenie.

  • 2 bakłażany
  • sól i pieprz
  • zioła , papryka słodka, czosnek - lub gotowa mieszanka przypraw do ryb
  • olej do smażenia

Bakłażany obrać ze skórki, pokroić w długie plastry o grubości 0,5 cm i szerokości 2-3 cm. Posolić obficie i odłożyć na 15 minut, tak aby puściły sok , co pozbawi je charakterystycznej goryczy. Po upływie tego czasu ściereczką zetrzeć sok, przewrócić plastry na drugą stronę i wykonać taki sam zabieg. Następnie wrzucić plastry do wrzącej wody na 5 minut, wyciągnąć i dokładnie odsączyć. Przyprawić i smażyć na patelni - najlepiej takiej grillowej - aż nabiorą złocistej skórki. Potem zwijać w rulonik każdy plaster po kolei i przetykać wykałaczką.
Przygotować sos : 5 łyżek sojonezu, 2 łyżki wody, sól, pieprz, koperek świeży lub mrożony - dokładnie wymieszać i polać roll mopsy ułożone na półmisku .

Bigos z suszonymi grzybami i śliwkami

Sposób na przyrządzenie bigosu każdy wynosi ze swojego domu. Za dużo by się tutaj rozpisywać, ale moja wersja jest bardzo zbliżona do tej. Jednak ja nie daje nigdy kostki sojowej ani tego typu wynalazków, bowiem one potem stają się miękkie i wręcz niejadalne. Za to dodaje dwie paczki suszonych śliwek, pociętych w paski i całość doprawiam przecierem pomidorowym.

Filety z seitanu

Można kupić gotowe plastry w słoiczku. My przygotowaliśmy seitan z suchego glutenu, mniej więcej według takiego sposobu . Gotowaliśmy i marynowaliśmy go w wodzie , która pozostała nam z gotowania suszonych grzybów na pierogi, dodaliśmy do niej dużo marchewki i cebuli.Wyszedł trochę gumiasty, nie wiem co było przyczyną. Może za mała ilość wody do gotowania?;/ Ale był zjadliwy. Filety robi się niezwykle prosto - z kuli ugotowanego seitana odkrój kilka cienkich plastrów. Następnie usmaż je na patelni z duża ilością ziół i ulubionych przypraw.

Paszteciki z papryką i czerwoną soczewicą

Wykorzystaliśmy gotowe ciasto francuskie - pamiętajcie sprawdzić skład, czy jest wegański. Jako nadzienia użyliśmy podduszonej papryki oraz czerwonej soczewicy. Całość przyprawiona ziołami prowansalskimi.

Tradycyjna sałatka jarzynowa

Ugotowaliśmy na parze kilka ziemniaków i marchewek, pokrojonych w drobną kostkę. Do tego dodaliśmy po puszcze czerwonej fasolki, groszku i kukurydzy. Calość uwieńczona została kiszonym ogórkiem i połączona sojonezem.


Kotlety sojowe po grecku

Pojawia się to na wigilijnym stole rok w rok, od kiedy przeszłam na wegetarianizm. Korzystałam ze standardowego przepisu. Coś w tym stylu możecie wyhaczyć tutaj. Ja do farszu dodaje jeszcze kawałek posiekanego pora.




Na pierwszym planie :

Ciasteczka waniliowo -kakaowe
Użyłam połowy proporcji z przepisu zamieszczonego tutaj. Chciałam jednak zrobić takie ciastka- ślimaczki - zatem inny sposób wykonania.
Oba ciasta należy przyrządzić według podanej receptury. Następnie kakaową część wyłożyć na kawałek papieru do pieczenia i rozwałkować prostokąt o grubości około 0,5 - 0,7 cm. Na to nałożyć białe ciasto i równo rozprowadzić po dolnej warstwie. Przy pomocy papieru do pieczenia zawinąć ciasto w rulon (działanie podobne do przyrządzania sushi :)) i włożyć do zamrażarki na pół godziny. Potem kroić w plastry grubości około 0,5 - 0,7 cm , układać na blasze i piec w temperaturze 200 st. C przez około 10 minut. Po wyjęciu z piekarnika najlepiej wynieść blaszkę na balkon, a jak wszystko ostygnie to ciasteczka można ściągać.

Ciasteczka czekoladowe z żurawiną

Przyrządziłam je według przepisu Maddy, pozwalając sobie na lekkie modyfikacje. Dodałam dwa razy tyle żurawin, pominęłam orzechy włoskie. Do ciasta dałam dwie łyżki kakao i zamiast mleka sojowego - migdałowe własnej roboty. Wyszły ekstra!

Ciasteczka cynamonowe z suszonymi jabłkami i migdałami

To mój własny przepis, powstały w wyniku kombinacji rożnych znalezionych w internecie.
  • pół kostki margaryny wegańskiej
  • pół szkl. cukru pudru
  • pół łyżeczki olejku migdałowego
  • szczypta soli
  • 1 łyżka mleka migdałowego / ewentualnie innego mleka roślinnego lub wody
  • szklanka mąki pszennej
  • 50 g posiekanych migdałów bez skórki lub płatków migdałowych
  • garść suszonych jabłek, pokrojonych w drobną kostkę
  • łyżeczka cynamonu
Margarynę utrzeć z cukrem pudrem w misce, dodać sól i mleko/ wodę i wciąż ucierać. Następnie dodać pozostałe składniki i dobrze wymieszać. Ciasto uformować w wałek, zawinąć w folię i umieścić na noc w lodówce. Kroić na 0,5 - 0,7 cm plastry i układać na blasze posmarowanej olejem. Piec ok. 10-12 minut w temp. 200 st. C. Potem blaszkę wystudzić na balkonie i dopiero potem zdjąć schłodzone ciasteczka.


Babeczki czekoladowe z orzechami
oraz
babeczki marchwiowo-pomarańczowe ,
a wszystko obficie udekorowane kremem "maślanym"


Przepisy na oba rodzaje muffinek znajdziecie tutaj i tutaj. Do czekoladowych dodałam orzechy laskowe.
Natomiast pomysł na krem "maślany" zaczerpnęłam z książki Vegan Cupcakes take over the world (zmodyfikowałam przepis Fluffy Buttercream Frosting)

  • 2 łyżki utwardzonego tłuszczu ( coś a la Planta, ale jej nie używam , bo należy do koncernu Unilever - testy na zwierzętach, wykorzystywanie ludzi,dewastacja środowiska i pełno gówna;/ wiele popularnych marek pochłonął - informacje u źródła ; jeśli jesteście spragnieniu lektury to zapraszam tutaj i tutaj )
  • 2 łyżki wegańskiej margaryny
  • 1,5 szklanki cukru pudru
  • kilka kropel olejku waniliowego
  • łyżka mleka roślinnego

Mikserem utrzyj tłuszcz i margarynę na gładką masę, potem stopniowo dosypuj cukier i miksuj przez kilka minut. Dodaj olejek i mleko i miksuj przez kilka chwil aż składniki się połączą . Taki krem możesz trzymać w lodówce przez kilka dni.



Pasztet z zielonej soczewicy i pieczarek

Pasztet przyrządziłam opierając się na tym przepisie, ale całość zastąpiłam zieloną soczewicą. Dodałam też do masy pół szklanki suchej kaszy manny, aby dobrze się związało.

Słodkie kulki a ' la rafaello

Ten przepis także powstał na bazie kombinacji różnych znalezionych w książkach kucharskich i internecie.
  • pół szklanki mleka kokosowego
  • pół szklanki cukru pudru
  • 250 g margaryny lub 200 g oleju kokosowego
  • pół szkl. startych migdałów
  • 300 g wiórek kokosowych + dwie garści do obtoczenia
  • 10 zmielonych wafelkow tortowych (miałam te małe z biedronki, możesz użyć tez wegańskich ciasteczek)
  • około 40 sztuk migdałów bez skórki (zalej na kilka minut migdały wrzącą wodą, a skórka odejdzie bez problemów)

Rozpuścić margarynę w rondelku .Wymieszać dokładnie wszystkie składniki - oprócz migdałów. Połączyć suche z rozpuszczoną margaryną i wstawić do lodówki na godzinę. Kiedy masa stężeje - lepić kulki wielkości orzecha włoskiego wkładając do środka każdej migdał. Obtaczać w wiórkach i znów wstawić do lodówki .


Rogaliki drożdżowe z jagodami

Te na zdjęciu wyszły nieco blade, bo piekarnik już nie wytrzymywał wigilijnych przygotowań i zaczął przypalać, więc trzeba było skracać czas pieczenia. Podaje przepis zaczerpnięty od mojej babci, która niedawno przerobiła go na wegański, abym w końcu zjadła coś do herbaty podczas jednej z wizyt.

2 szkl. mąki pszennej
pół szkl. mleka sojowego
3 łyżki oleju
2 łyżki cukru waniliowego
2 łyżki cukru trzcinowego
5 dag drożdży

nadzienie : jagody ze słoiczka od babci :)

Drożdze rozpuścić w odrobinie letniej wody, z dodatkiem szczypty cukru i mąki. Odstawić w ciepłe miejsce na kilkanaście minut, aż wyrosną. W tym czasie przesiać mąkę do dużej miski, wymieszać ją z cukrem. Dodać mleko, olej i rozpuszczone drożdże. Całość wyrabiać ręka przez około 10 minut. Ciasto ma mieć taką konsystencję, aby dało się wałkować - jeśli będzie za rzadkie to dosypywać mąki, a jeśli za gęste to dolać mleka. Odstawić w ciepłe miejsce na pół godziny i przykryć ściereczką. Następnie podzielić na kilka porcji. Każdą rozwałkować na cienki okrągły placek i podzielić nożem lub radełkiem na 8 trojkątów. Układać nadzienie i zawijać od zewnętrznego brzegu , formując rogaliki. Piec przez około 15 minut w temperaturze 200 st. C.


***

Oprócz zamieszczonych tutaj potraw, na stole pojawily się także :
  • barszcz czerwony z uszkami, który przyrządziłam według tradycyjnych domowych przepisów, a coś podobnego możecie znaleźć tutaj
  • razowe pierożki z kapustą i grzybami, standardowy przepis pierogowy zmodyfikowałam mąką razową wymieszaną pół na pół z białą.
  • kotlety z zielonej soczewicy, powstały w efekcie usmażenia pozostałej masy zaprojektowanej na pasztet soczewicowy, a która to nie zmieściła się w blaszce
  • gulasz paprykowy z seitanem , który można nazwać całkowicie freegańskim, bo nawet seitan otrzymaliśmy w prezencie :) Przyrządź sos z kilograma pomidorów - pokrój wszystko na kawałki i przesmaż na oliwie z cebulką i ziołami. Następnie zmiksuj na gładko. Kilka czerwonych i zółtych papryk pokrój w drobną kostkę i uduś na patelni z pieczarkami. Seitan pokrój w kostkę i podsmaż na patelni z ziołami. Wszystkie składniki połącz ze sobą i odstaw na noc do lodówki, aby się porządnie przegryzły.
  • sernik z tofu , według przepisu, który prezentowałam Wam już wcześniej
  • piernik , czyli wielki powrót do mojego pierwszego wegańskiego ciasta , które powstało w oparciu o popularny przepis z puszki.pl
  • kompot z suszonych śliwek , czyli dwa opakowania suszonych śliwek + goździki, cynamon i kilka łyżek cukru trzcinowego ugotowane w garze wody

17 komentarzy:

Icantbelieveitsvegan pisze...

powalacie na łopatki:)

Aneta pisze...

roll mopsy pożeram wzrokiem!

A.

vegeswiat pisze...

ale smakolyki.. daj przepis na te slodkie kulki :)

margot pisze...

wow, wow , a ja poproszę na wszystkie 20 potraw , bardzo proszę , bo jestem pod wielki wrażeniem

vegeswiat pisze...

odp: polecam polecam zajmuje ok 10 min do zrobienia jak sie jeszcze pazy herbate a jest pyszne

jus ty na pisze...

powiem tylko WOW!!!!
u mnie tradycyjnie rządzą pierogi.

vegeswiat pisze...

aa chcialam tylko powiedziec ze nie wiem jak inni ale ja u ciebie nie widze tego bocznego paska z opcjami starszych postow itp

ilovetofu pisze...

post uaktualniony :) jutro jeszcze wrzuce przepisy na slodycze.

vegeswiat: jedna osoba mi już mówiła, że ma jakies problemy z wyswietlaniem bloga. u mnie wszystko chodzi normalnie, ale zglosilam to informatykom blogspota i czekam na odpowiedz.

pozdr

olga spaceage pisze...

respekt!!!!
a na dodatek zaczęłam się nadmiernie ślinić na widok tych wszystkich pyszności :) ja nic nie robię na Święta (zawsze coś wege się znajdzie dzisiaj mama mojego chłopaka specjalnie dla mnie zrobiła kotlety z ciecierzycy, a do tego jakieś ziemniaki i np brukselka :) i teraz mi trochę wstyd lenistwa...

margot pisze...

dziekuję

anio pisze...

Przeczyłam właśnie całego bloga. Bardzo inspirująco.

margot pisze...

a będzie ciąg dalszy przepisów?

xvegeliciousx pisze...

Że też się wam chciało!!!
Można za rok wbić się do was na wigilię? :>

margot pisze...

całość niezwykle smakowite , myślę ,że będę ściągać i to prędzej niz na Wigilię

ilovetofu pisze...

dzięki wszystkim za te pochlebstwa :)

roboty było dużo i generalnie na przyszłe święta już chyba wyemigruje gdzieś w ciepłe rejony,bo mam mega przesyt związany z gotowaniem.

na szczęscie jedzenie świątecznie się skonczyło i można wrócić do ziemniaków i makaronu! :)

vegeswiat pisze...

sliczny nowy header masz :) no i dzięki za przepisy może rafaello rodzince na nowy rok zafunduję

Unknown pisze...

i niech nam ktoś powie, że wigilie w otoczeniu wegedań są nudne! :) cudna kompozycja!