Spędziłam weekend u rodziców, a to oznacza większą swobodę w dysponowaniu piekarnikiem, niż warunki , które mam tutaj na miejscu. Bardzo rzadko robię ciasto drożdżowe, ponieważ wiąże się to ze spędzaniem zbyt dużej ilości czasu na "nic nierobieniu" u teściów w oczekiwaniu , aż ciasto przez te połtóra godziny wyrośnie.
Denerwuje mnie niesamowicie, kiedy ktoś mi mówi, że nigdy nie czeka aż ciasto wyrośnie/ że skraca czas oczekiwania do pół godziny / że ma olew. Potem z reguły narzeka, że nie ma ręki do wypieków, że piekarnik nie dopieka, że mąką nie taka.
Ciasto drożdżowe musi rosnąć i tyle. Im dłużej tym lepiej. Jeśli nie będziecie cierpliwi, to wyjdą Wam gniotowate bułki, którymi można co najwyżej wybić szybę w banku :)
Składniki:
Następnie formujemy nieduże kulki (z tej proporcji wyszło mi 9) . Każdą kulkę spłaszczamy w dłoniach, nakładamy po łyżeczce jagód wymieszanych z cukrem, zawijamy i formujemy bułeczkę. Kładziemy na blaszkę nasmarowaną olejem i odstawiamy na pół godziny. Potem smarujemy odrobiną mleka i sypiemy otręby.
Potem pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 20 minut.
Denerwuje mnie niesamowicie, kiedy ktoś mi mówi, że nigdy nie czeka aż ciasto wyrośnie/ że skraca czas oczekiwania do pół godziny / że ma olew. Potem z reguły narzeka, że nie ma ręki do wypieków, że piekarnik nie dopieka, że mąką nie taka.
Ciasto drożdżowe musi rosnąć i tyle. Im dłużej tym lepiej. Jeśli nie będziecie cierpliwi, to wyjdą Wam gniotowate bułki, którymi można co najwyżej wybić szybę w banku :)
Składniki:
- 1,5 szkl. mąki pszennej tortowej
- 1 szkl. mąki pszennej razowej typ 2000
- 0,5 szkl. cukru trzcinowego
- 1 opakowanie suchych drożdży (7 g)
- 1 szkl. mleka ryżowego lub innego roślinnego
- szczypta soli
- łyżka oleju
- 1 szkl. jagód + łyżka cukru trzcinowego
Następnie formujemy nieduże kulki (z tej proporcji wyszło mi 9) . Każdą kulkę spłaszczamy w dłoniach, nakładamy po łyżeczce jagód wymieszanych z cukrem, zawijamy i formujemy bułeczkę. Kładziemy na blaszkę nasmarowaną olejem i odstawiamy na pół godziny. Potem smarujemy odrobiną mleka i sypiemy otręby.
Potem pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 20 minut.
2 komentarze:
dzis wlasnie myslalam o jagodowych bulach heheh
musialy byc pycha
za dwa dni jadę do mamy i na wieś, a na wsi jest las, a w lesie sa jagody, a u mamy jest piekarnik, zgadnij co to oznacza? :)
Prześlij komentarz