W mojej wersji oczywiści mleko krowie zastąpione sojowym, a proces żmudnego rozłupywania kokosów, wyciągania miąższu i całej zabawy związanej z rozgotowywaniem wspomnianego, skróciłam sobie wykorzystaniem mleka kokosowego z puszki.
Składniki (na 4 kubki)
- 0,5 szkl. mleka sojowego waniliowego lub naturalnego
- 1 szkl. mleka kokosowego pełnotłustego
- 3 banany
- 1/2 łyżeczki przyprawy chai masala ( mam bardzo drobno zmielona mieszankę przypraw : kardamon, cynamon, imbir, pieprz czarny, goździki)
- ew. cukier trzcinowy lub syrop z agawy do osłodzenia
Wszystkie składniki zmiksuj blenderem i przelej do rondelka. Następnie podgrzej aż na powierzchni pojawią się bąbelki. Podawaj gorące.
3 komentarze:
no ja siebie nie wyobrażam walczącej z kokosem, raz próbowałam... kokos przez okno wyleciał...i przeżył to bez uszczerbku na łupinie ;)
ale jednak polecam kiedyś powalczyć ze świeżym (świeżym!!!) kokosem, o ile taki się gdzieś znajdzie - mleko z miąższu mega tłuste i pyszne a sam płyn z kokosa - bajka (trochę jak sok z brzozy ;)ale trzeba do tego dobrej techniki - nie zdradzę sekretów bo widziałam to na specjalnym pokazie dla turystów, sama bym chyba nie potrafiła ;)
skoro jest takie pysznie gęste
to już sobie wyobrażam jak pysznie musi smakowac wyjadane łyzeczką
ach
Prześlij komentarz