sobota, 27 marca 2010

Kremowe lody malinowe.


Kolejny przepis z kolejki oczekujących. Generalnie wiele osób twierdzi, że weganie mają tyle a tyle problemów z ogarnięciem jedzenia. Nie zauwazyłam tego na przestrzeni tych ładnych paru lat, ale bardzo częstym problemem dla ludzi okazują się lody:) Oczywiście za granicą standardem są wszelkiej maści kombinacje i rodzaje lodów dla alergików czy wegan , przygotowane na bazie mleka sojowego czy ryżowego. W Polsce - no może wyłączając Sopot, gdzie działa genialna wegańska lodziarnia pana Giuseppe (koniecznie tam zajrzyjcie, jeśli odwiedzicie Trójmiasto) - wybór ograniczony jest do kilku lodów wodnych i mrożonych sorbetów truskawkowych. Innym sorbetom nie ufam, nauczona wypadkiem sprzed jakichś dwóch lat. Przytoczę Wam historię , bo i tak wpadka na skalę całego kraju, więc mało kto nie musiał wtedy wyzerować licznika :) Otóż, całe polskie wegańskie środowisko zachwycało się pewnymi sorbetami dostępnymi w sklepowych lodówkach (z grzeczności nie podam nazwy firmy) . Generalnie same plusy i szał dupy - szeroki wybór smaków od bananowych i gruszkowych po jagodowe i pomarańczowe. Duże kubki, wegański skład , elegancko. Co więksi smakosze dostrzegali lekko śmietankowe posmaki uzyskane zapewne sztucznymi aromatami. Potem nagle ktoś zajrzał do składów w innych językach i tutaj zonk - mleko w proszku. Sprawa w końcu nie została wyjaśniona, ale po jakimś czasie na opakowaniach pojawił się nowe etykietki z poprawionym składem. Niby jest wegański, ale jakoś te śmietankowe posmaki doceniane przez co niektórych sieją ziarno wątpliwości. Ja od tamtej pory nabrałam większej rozwagi przy podejmowaniu pochopnych decyzji.

Wiadomo, że bardzo często mogą zdarzyć się pomyłki. Wiadomo, że jest dużo rzeczy, których nie można stuprocentowo wyeliminować ze swojego życia. Lecz pamiętajcie - weganizm jest ciągłym staraniem się. I nie ma sensu odgrywać wielkich scen pokuty i wywoływać wymioty, kiedy okaże się , że jedzony od lat batonik musli nagle zaczął zawierać jajko :) Trzeba patrzeć na to, co się kupuje i zjada. Lecz nie można poświęcać temu całego swojego czasu, bo przecież długie godziny spędzone w markecie nad przeszukiwaniem etykiet słodyczy nie ratuje życia żadnej istocie. Zrezygnujcie z niepewnych produktów, róbcie je sami. Wolny czas poświećcie na działanie :)

***
Poniżej przepis na pyszne lody malinowe. Odgórną zasadą przy produkcji domowych wegańskich lodów jest zaopatrzenie się w pełnotłuste mleko kokosowe i mąkę kukurydzianą. Nie obawiajcie się smaku kokosów - w gotowych lodach w ogóle nie jest wyczuwalny , ale zastosowanie jest koniecznie , bo ważna jest konsystencja. Tłusta i gęsta idealnie zastępuje słodką śmietanę i inne nievgn bajery stosowane do robienia tradycyjnych lodów.

  • 1 puszka mleka kokosowego
  • pół szkl. zamrożonych malin
  • pół szkl. cukru
  • 2 łyżki mąki kukurydzianej
  • kilka kropel esencji waniliowej
Podane składniki zmiksuj do uzyskania gładkie konsystencji. Przełóż do domowej maszyn do robienia lodów i postępuj zgodnie z instrukcjami użytkowania. Ja takowej nie mam, więc radzę sobie na dwa sposoby :
1. wlewam masę do foremek i zamrażam na tzw. kość . Potem kiedy mam ochotę na lody to wyciągam foremkę i po paru minutach wyjadam łyżeczką
2. Wrzucam masę do zamrażarki na 2 godziny. Wyciągam i miksuję , aby napowietrzyć. Potem kilka razy powtarza się taki zabieg aż do uzyskania zadowalającego efektu.

7 komentarzy:

Hello Morning pisze...

wiosna przyszła, czas na lody!!!

asieja pisze...

cudne te lody
i talerzyk!

xvegeliciousx pisze...

mmm sorbecik malinowy, jeden z moich ulubionych!

ilovetofu pisze...

madzia- no ba :)

asieja - danke. talerzyk z komisu :)

cjaj - wlasnie nie sorbeeet, ale lody kremowe , smietankowe i co tam jesio ;] sorbetami sie przejadlam.

xjudex pisze...

niestety sopockie lody w tym roku troche gorzej cenowo wypadaja, jeszcze nie mialam czasu ani okazji ani kasy by znow przetesowac, ale nie moge sie doczekac

co do kremowych lodow diy: osobiscie nie dodaje maki i ladnie styka

pzdr sis

czcicielka soi pisze...

szał!
ludziom się w głowie nie mieści, że można zrobić lody bez mleka czy śmietany! jak tylko się zaopatrzę w jakieś mrożone owoce wypróbuję!

marta jadczak pisze...

Mmm takie lody chętnie bym zjadał :)