środa, 17 marca 2010

ILoveTofu o freeganizmie - słuchaj dziś o 21 na www.alteradio.pl

Ostatniej audycji nie zapowiedzialam uroczyscie, ale tak sie sprawy potoczyly, ze czasu brak. Zapiszcie sobie w kalendarzach /telefonach/organizerach - każda środa , 21.00, www.alteradio.pl - posłuchać! ;)

Dzisiaj temat przewodni - freeganizm, dumpster diving i wszystko, co związane.

***

Jak już przy zdobyczach smietnikowych jesteśmy - ostatni smoothie był 100% darmowy .

Prezentowany na powyższym obrazku obiad - 90% darmowy (w kotletach była kasza jaglana, mąka kukurydziana i przyprawy, które nabyłam oficjalnymi drogami , uznanymi przez społeczeństwo kapitału :) )

Zatem na obiad składały się - domowej roboty frytki z młodych ziemniaczków, smażone w niezbyt głębokim oleju, sałatka z kapusty pekińskiej i pomidorów oraz kotlety z brokułów i kaszy jaglanej.

Przepis na kotleciki (wyszło około 8 sztuk):
  • 1 duży brokuł, podzielony na rożyczki
  • 1 cebulka, drobno pokrojona
  • 1 szkl. kasz jaglanej, przepłukanej
  • 3 łyżki mąki kukurydzianej
  • 3 łyżki bułki tartej + do obtoczenia
  • przyprawy : świeży koperek, suszone pomidory w płatkach, pieprz, sól


Brokuła gotujemy na parze przez kilka minut, aż zmięknie. Kaszę jaglaną gotujemy na wolnym ogniu do miękkości (20 minut) . Cebulkę podsmażamy na odrobinie oleju, do zrumienienia. Odlewamy wodę z kaszy, jeśli jakaś zostanie i wszystko wrzucamy do jednej miski, dodajemy mąkę kukurydzianą, bułkę tartą i przyprawy. Jeśli masa nie za dobrze się klei, to dodajemy trochę bułki tartej.

Formujemy podłużne kotlety i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy z obu stron do zarumienienia.

7 komentarzy:

Michu pisze...

Staram się pilnować audycji. Jeszcze nie słuchałem, bo zawsze cos wypadnie. Najczęściej chadzam do kina w środy i stąd te problemy ;).

Obiad od początku do końca przygotowany przez siebie samego daje najwięcej satysfakcji niż taki półgotowy.

xjudex pisze...

mi sie marzy znalezc jakies straczkowce lub kasze wlasnie

jedyne z tego typu produktow co wyhaczylam to maki, cukier czy makaron

diskris pisze...

wspaniala audycja:) co prawda nie wiem czemu piosenki sa duzo glosniej niz Twoj glos, ale poza tym jest super

anio pisze...

Beznadziejnie, akurat wczoraj nie mogłam słuchać. Może w przyszłym tygodniu uda mi się dorwać do komputera o tej 21

ilovetofu pisze...

michu : mam nadzieje, ze dotarles na audycje :) co do obiadow - w sumie zawsze wszystko od podstaw robie. nie ufam wszelkim kupnym pierogom , kluskom, kopytkom,itp, poza tym ich smak jest tragiczny. od wielkiego dzwona zdarza mi sie kupic sloik pulpetow weganskich i zjesc je z bulka, kiedy natlok zajec nie pozwala ogarnac chocby najprostszych potraw.

siostra- ja makaron i make juz mialam nieraz. wlasnie ryz, kasza, straczkowce to towar poszukiwany;]jeszze na nie nie trailam, a to pewnie z racji, ze rzadko sie psuja.

diskris - dzieki za mile slowa:) piosenki sa glosniej, bo mam problemy z karta dzwiekowa na laptopie, ktora nie ogarnia za bardzo mikrofonu. mam wszystko ustawione na maksymalnej glosnosci a efekt jest jaki jest;/ ale pracuje nad tym i prawdopodobnie bede nadawala z innego kompa.

anio : serdecznie zapraszam. w ogole, mam do Ciebie pewna sprawe - ale tona priv maila podesle.

Michu pisze...

Niestety. Za tydzień nie ide już do kina wieczorem. Będe słuchał :).

xjudex pisze...

kasze juz mam hehe